Kiedy miałam 13 lat koleżanka na obozie harcerskim nauczyła mnie robić bransoletki przyjaźni, gdy byłam kilka lat starsza z pomocą babci zrobiłam na drutach szalik dla ukochanego (do dziś go nosi w zimie!), a zaraz po maturze, podczas długich wakacji, biegałam do cioci na naukę szycia (drżyjcie projekty z Burdy do dwóch i pół kropki*!). Teraz przyszła pora na coś nowego. I wreszcie będę mogła połączyć moją pasję dziergania, słomianego zapału, gromadzenia gratów i fetyszu papierniczego: proszę państwa, oto scrapbooking!
I jeszcze kilka perełek znalezionych przez przypadek: Sklep w którym jest wszystko czym można ozdabiać, specjalistyczny sklep scrapbookingowy, blog i galeria dla klientów sklepu. Enjoy!
Nie wiem czemu, ale nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy, że mogę sama sobie zrobić zeszyt kołowy, a przecież wystarczy mieć sprzęt i voila (video nr 2)!
* poziom trudności modelu, najwięcej 4 kropki
-----
I never thought that scrapbooking might be a thing I can do. But I was obviously wrong. With those tutorials everything is a piece of cake! I almost forgot: I follow a girl who has started her adventure with scrapbooking and is sharing all she has learnt on her blog (videos there!).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz