wtorek, 16 listopada 2010

Znalazłam nowy sklep artystyczny :)

Coś na kształt pakamery albo wylęgarni - dominują tu ubrania. Produkty spodobały mi się na tyle, że uznałam iż warto o stronie tu wspomnieć.

W zasadzie teraz zorientowałam się, że właśnie na tej stronie (na którą dziś znów przypadkowo trafiłam szukając czegoś zupełnie innego ;)) pierwszy raz spotkałam się z ciuchami Mility Nikonorow, o której pisałam kiedyś.

A, i jeszcze link do sklepu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz