Dzisiaj będzie o kotach. Ale nie tych
miauczących, lecz o kotach jako inspiracjach i efektach tych inspiracji. Z resztą sami zobaczcie.

Zaczęło się od bloga pewnej fotografki,
Gwyneth Colleen (fantastyczne poczucie humoru i zdjęcia oczywiście), która jako swój znak rozpoznawczy używa kocich okularów (cat's eye glasses; w tychże po prawej właśnie Gwyn). Potem zaczęłam grzebać na allegro i innych serwisach i znalazło się kilka kocich... ubrań ;) Rzekłabym - sklepy te reprezentują moje wyobrażenia o subkulturze emo we współczesnym jej wizerunku. Czasami chciałabym żeby w moich czasach powstała taka ciekawa subkultura, ale to chyba też kwestia rozwoju technologii, że zwyczajne rzeczy się już młodzieży nudzą ;)
----
Gwyneth Colleen and her cat glasses logo inspired me to look for some other cat stuff. Look what I've found:
Rozbroiły mnie
te łapki :)
A skoro było o EMO, tu taki smaczek (
koszulka|t-shirt):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz